Gdy potrzeba czułości rośnie

Dzień pochmurny, deszczowy, smutny i zimny. Niestety w takie dni zwiększa się potrzeba na czułości, których tak często brakuje a staramy się to ukryć lub zamaskować w nadmiarze obowiązków. Co w sytuacji kiedy nie ma od kogo tej czułości dostać? Kiedy brakuje ramion dających bezpieczeństwo? Tak bardzo potrzebujemy aby nas objąć i zatrzymać a niestety takiej osoby nie mamy. W takie dni smutek rośnie tak samo jak potrzeba bliskości. Przydałby się ktoś, kto poskładałby nas kawałek po kawałeczku i zamienił mały prywatny koniec świata na szczęśliwe i radosne dni pełne optymizmu.
Gdzie to szczęście znaleźć?
Jak radzić sobie z brakiem bliskości w takie smutne dni, których będzie o tej porze roku coraz więcej? Można próbować na wiele sposobów. Jednym z nich jest jedzenie słodyczy lub innych pyszności. Jedzenie w wielu przypadkach poprawia nastrój jednak nie trwa to zbyt długo. Czasem jest to ulubiony serial lub film. Jednak z tym należy uważać aby nie doprowadzić się do jeszcze większego dołka emocjonalnego. Tak szczególnie działają filmy z happy endem o miłości. Wyjście ze znajomymi to kolejna opcja aby oderwać się i zapomnieć. Jednak nie zawsze mają oni czas a przeważnie jest tak wtedy, gdy najbardziej kogoś potrzebujemy. Wtedy nikomu nie pasuje. Gdy wszystkie opcje odpadają zakładasz słuchawki na uszy i po prostu idziesz przed siebie. Gdzieś na spacer, do lasu, nad wodę, przez miasto. Mimo, że jest zimno, ubierasz się na cebulkę, oddychasz świeżym powietrzem i starasz się zrelaksować, oderwać myślami. Jednak muzyka to jedna z większych przypominajek. Słuchając piosenek odtwarzamy wspomnienia i najlepsze chwile a co za tym idzie budzimy tęsknotę. Musisz znaleźć siłę na przetrwanie i niepamięć, na odporność i tęsknotę bo tak naprawdę nie jest wiadome kiedy znów tak prawdziwie i mocno pokochasz.
Najnowsze komentarze